Komentarze: 7
ello everyone..pisze kolejny dzien z rzedu ale tylko dlatego ze zapomnialam o czyms waznym wczoraj dodac i napisac i wpsomniec..a mianowicie wczoraj dnia 16.09.2005r śmiercią tragiczną zginął najlepszy wg mnie i nafajniejszy;( siatkarz Polskiej Reprezentacji -Arkadiusz Gołaś...myślałam że nie wiem co wczoraj ze sobą zrobię jak o tym usłyszałam..zawsze lubiałam oglądać siatkę a szczególnie jak on gra a teraz sama pustka...ale kurwa zastanawia mnie to dlaczego kurwa on taki młody dobrze zapowiadający się zawodnik który miał przed sobą całe życie..niedawno do jego życia wstapiła kolejna iskierka radości-ożenił się io był szczęśliwy a już teraz GO nie ma...jedno co teraz tlyko nasuwa mi sie na myśl to to ze życie jest choelrnie niesprawiedliwe...zastanawiam się ile jeszcze?ile jescze bólu i cierpień??
najlepszy siatkarz..będzie nam Ciebie brakowało..
tyle pozostało z samochodu po zderzeniu z barierką;(
Bardzo mnie zawsze boli, gdy umiera utalentowany człowiek, świat bowiem bardziej ludzi takich potrzebuje niż niebo.
Choć zamknięte masz powieki w naszych sercach zawsze będziesz żył na wieki.;(
P.S.na koniec zapomniałam podziękować Misi za to wielkie poświęcenie:)dziękuję Ci że mnie odprowadziłaś-przepraszam ale nie jestem w stanie napisać nic więcej...pozdrawiam wszystkich///