Archiwum 26 lipca 2005


lip 26 2005 UWAZAJCIE debile na tych motorach;(
Komentarze: 9

cos dlugo nie pisalam ale to z wiadomego powodu- lenistwa..a teraz pisze bo po pierwsze natchnela mnie piosenka VERBY "Młode wilki" a po drugie..dzisiaj zdarzylo sie cos strasznego:(

odprowadzalam Dorke z psem i stalam sama na chodniku pomiedzy przejsciami...nagle uslyszalam huk i trzask i tylko widzialam jak nade mna przelatuje motor(sciagcz)..jeden czlowiek upada przede mna a drugi za mna...strasznie duzo krwi:(widok sam w sobie okropny a wydarzenie jeszcze gorsze..w minucie kiedy ten motor przelatywal nade mna przelecialo takze cale zycie p[rzede mna..to okropne masz wrazenie ze nie zobaczysz juz nikogo..swoich najblizszych..ze nie zrealizujesz swoich marzen..ze nic juz w zyciu swoim nie osiagniesz...ze ciebie juz nie bedzie.

..a to wszystko przez glupote kolesi na scigaczach i pomyslec ze nie tylko swoje zycie mogli utracic ale takze MOJE...niewinnee..nie wyobrazam sobie tego ze teraz wlasnie w tym momencie moglabym zniknac z tego siwata zostawic wszystko takim jakie jest...zostawic wszystkich bliskich a przede wszystkim nie wybaczylabym sobie nigdy tego gdybym miala zostawic moja mame sama....ona by tego nie wytrzymala..;(....koncze juz o tym wypadku bo to nie jest mile wydarzenie ale smutek....zal..strach zawsze pozostana;(krotka notka ale oddaje wszystko co dzisiaj poczylam..pozdrawiam wszuystkich..pa;(

 

a na koniec slowa piosenki ktorej historii od kilku dni gra mi w uszach i tez dotyczy tych jeb***** sciagczy:/

 

 

VERBA---"Młode wilki"

Młode wilki zawsze będą szły przy sobie,

 Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli,

Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili,

Nie jesteście sobie przeznaczeni,

Ludzie chcieli ich pouczać,

 Mówili chłopcze zwolnij trochę,

 A on na to ja nie jestem żadnym chłopcem,

 Odbijał piłkę , chłopaki są w burdelach, A ja jestem młodym wilkiem,

Żadnej pracy, żadnej szkoły, Woleli w pociąg wsiąść,

 I jechać tam gdzie poprowadzą tory,

Tygodnie spędzone poza domem, Namiot nad jeziorem,

Spadające gwiazdy nad morzem, I tylko jedno życzenie, By końcu się uwolnić,

Od kontroli starych, Którzy zawsze muszą plany im spierdolić,

W końcu ruszyć w drogę, Nie spać na peronie, Gdy ostatni pociąg odwołają,

Jeden przekręć na parkingu był okazją,

Czarny ścigacz,

Uwierzyli, że marzenia właśnie się spełniają,

Od 0 do 100% wilki muszą być wolne,

Zwłaszcza gdy są młode,

Ref. x2 A Ty także bądź takim młodym wilkiem,

Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,

Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,

 Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie

II Nie spała całą noc czekając kiedy zadzwoni,

 Musiało coś się stać przecież tak nigdy nie robił,

 Gdy telefon się odezwał była pełna nadzieii,

 Chodź za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić,

 To był wyścig, chciał zarobić parę groszy,

 Chciał ją jakoś zaskoczyć,

 A teraz nie będzie chodził,

Dawał z siebie wszystko,

 Ale jednak coś nie wyszło,

 Rozpieprzył siebie motor, I nadzieję na przyszłość,

 Pod szpitalem stali inni,

To najbliższe młode wilki,

 Skowyt silników oddawał hołd,

 Temu co w wyścigu stracił wolność,

On nie umarł jeszcze,

Chociaż dziś zmarła jego młodość,

Myślał, że odejdzie, Jednak ona została,

Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada,

Niezawyła w miłości,

Milczała też w cierpieniu,

Młode wilki zawsze będą iść ku przeznaczeniu,

Ref. x2 A Ty także bądź takim młodym wilkiem,

Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie,

Jeśli jednemu z was coś złego się stanie,

Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie

nancy41 : :