Najnowsze wpisy, strona 6


paź 25 2004 UWAGA dzieci ta notka jest wylacznie dla...
Komentarze: 10

wszystko co mi sie nasuwa po dzisiejszym dniu to jedynie moj dzisiejszy opis zacytuje go moze :"fuck the teacher of English <>....

przykro mi ale musze sie wyzyc a znalzlam wlasnie bloga jako najlepsze miejsce do tego...bo tego kurwa nie da sie opisac jakie bezmozgowie ogarnelo nasz anglistke....dzisiejszy dzien to kurwa najgorszy w calym zjebanym okresie szkolnym...najpeirw malutki ale ladniutki akcencik na poczatek dnia...gratuluje fajne gazetki IIF...orginalny pomysl i wogole...no a po fajnym wtsepie sprawdzianik z matmy oczywiscie szmata bo jak mozna dorbze napisac kurwa takie cos i z takim belfrem zjebanym....nastepnie jezyk angileski..i to juz kurwa przeslzo moje wszelkie oczekliwania co do wymagan tej szkoly...a mainowicie..kilka osob wzielo kropki a ta menda spoleczna reszcie ktora ZAZNACZAM  nie znala odp w sumei z histori bo jakiegos jebanego tekstu mielismy sie anuczyc co slyszalam tylko dwa razy w zyciu dostala szmaty...no co za kurewskie podjescie do sprawy...jakby tego bylo malo pytala jescze z innego tekstu ale to jzu mnei minelo..niestety Dorci sie oebrwalo i ta *********************** wstawila jej nei diosc ze szmate to ujescze 3+...no czy to nei jest rpzekurwienei sprawy????? no ale jakzeby by nie mialo byc gorzej na wosie pisalam kartkowke bo ten dbeil mi kazal....no a pozniej biola i pytalala nie mnie.....i poz niej jescze jeden angileski a przed tym KON p[rzyszedl sie poskaryc naszej wychowawczyni...czy to kurwa nie jest zjebana nauczycielka..ja juz kurwa mialam tego dnia dosc....

sorki za wszystkie przkelenstwa ale kurwa z tym koneim nie da sie wytrzymac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!buziaki dla wszytkich :****************BEDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!:):):)

                                                                                     
nancy41 : :
paź 24 2004 kuruje sie z lenistwa.....:):):)
Komentarze: 7

no wlasnie staram sie nie byc leniem choc wiem ze tak altwo mi to nie pojdzoe..ale postanowilam sie postarac...normalnie badzcie ze mnie dumni....:):)

dzisiejszy dzien mam juz po dziurki w nosie..prawie caly dzien staralam sie zrozumiec glupie ciag matematyczne i nci z tego nei wyszlo..juz mi sie nei chce...jutro ammy spr i mam andzieje ze przed tym go nie walnie piorun i da jakies normalne zadania...no dorba moze juz koniec o tej nauce.....

wczoraj wieczorem a dokladniej dziisja rano doszlam do wniosku ze bede od tej pory optymistka ale taka z prawdziwego zdarzenia..uznalam ze zycie jest zbyt krotkie zeby marnowac je na neipotrzebne smutki i zmarwtienia wiec od tej pory postaram sie miec zawsze usmiech na twarzy i pogodny nastroj...nawet zima mi w tym nei rpzeszkodzi..na pewno wielu z Was sie zdziwilo skad ta zmiana we mnie bo kto mnie dobrze zna to wie ze ja z reguly byalm pesymistka i to nawet sytraszna pesymistka...no ale coz moze ta zmiana zrobi mi na dobre....wiem ze zrobi bo inaczej byc nie moze....

kiedys myslalam sobie ze nigdy nie spotka mnie sczescie i wiogole a ostanio tzn dziisja doslzma do wniosku ze :<< I Wierzę W To, Że To Co Dobre Z Czasem Musi Do Mnie Przyjść !!>>no wiec dosyc chyab jzu tych moich postanowien....tak sie zastanawiam co bytu jescze napisac..no moze jeszce to ze...hmmm...fajnei jets meic przyjaciolke hehehe moze pogadac o rzeczach calskiem glupich ale tesh powaznych...heheh Dorka thx...:):):):)

no a na koniec chcialam pozdrowic xcalutka kalse IIB no moze z pewnymi wyjatkami ale to jzu zosatwei dla siebie...w szczegolnosci: DoRcIeeeeeee("be brave"buahahaah), Mi$ke("nowy mezus" no no no), MaRtUsIe(najwieksza kumpelka ze stazem malzenskim:):):), ToMkA vEl SpIoChA, mAcKa... AgE(oczywiscie z inicjalami A.D)...DaGuSiE(ktora bardzo rzadko wpada na mojego bloga)..no i wszytskich wszystkich znajomych ktorych nei wymienilam...no a na koniec jakie stam fajniutkie sentencyjki.....:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::;;;

 

Miłość jest jak wojna łatwo ją zacząć, lecz trudno skończyć.

 Miłość i bagno mają to do siebie, że jak wpadniesz to się nie wygrzebiesz.

 Dzisiejsza miłość jest jak zapalona raca, co błyśnie, pęknie i zgaśnie.

 Miłość jest jak ospa-każdy ją przejść musi.

 Serce jest jak telefon albo zajęte, albo nie łączy.

Nie można zmusić serca do kochania.

 Serce bez miłości, to towar bez wartości. miłość to głęboki rów, wpadłeś to wyjdź... I kochaj znów...

 Zdarza się, że najgorętsza miłość nie wytrzymuje ogniska domowego

. Miłość gardzi modą- pragnie być naga.

 Pierwszy postrzał miłości najgłębiej kaleczy.

 Miłość jest kluczem do szczęścia.

Owoce dojrzewają w słońcu, ludzie zaś w świetle miłości

 

Wiek nie chroni przed miłością, za to miłość chroni przed starością.

 Są tacy, którzy nie zauważają małej miłości, ponieważ daremnie czekają na dużą.

Tak łatwo kochać kogoś. Tylko być kochanym trudniej.

 Miarą miłości jest miłość bez miary.

 Dziewczyna jest jak pieniądz- pragnie się wydać.

 Być zakochanym to słodki sen. Ślub jest budzikiem.

 Ludzie, których kocha się z całego serca nigdy się nie starzeją.

Nie powinieneś oczekiwać miłości, jeśli nie kochasz.

Kto zdobywszy pocałunek nie sięgnął po nic więcej, z pewnością jest niegodny i tego, co otrzymał

Pocałowane usta nie tracą swego przyszłego szczęścia; one się odnawiają jak księżyc.

 Kto chce całować, niech całuje w usta; inaczej otrzyma tylko połowę przyjemności; nie twarz, nie szyję, rękę, pierś- tylko usta umieją oddać pocałunek.

 Gdy kobieta jest w gniewie, cztery małe pocałunki wystarczają, aby ją pocieszyć.

Pocałunki po ciemku kradzione i oddawane, jak uszczęśliwiają duszę, gdy kocha.

 Kobiety pamiętają pierwszy pocałunek wtedy jeszcze, kiedy mężczyźni zapomnieli już o ostatnim.

Nie całuje się tylko wargami, ale całym ciałem.

Wysokie obcasy są wynalazkiem kobiet, które ciągle całowano w czoło.

Ileż mężczyzn nie umie inaczej poruszyć serca kobiety, jak tylko je raniąc.

 Największym grzechem, jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, żeby go popełnić.

Miłość odbiera rozum tym, co go posiadają a daje tym ,co go nie mają.

<<zgadzam sie z wiekszoscia tych sentencji i powiedzonek ale to nie oznacza ze z kazdymi....>>:***********

nancy41 : :
paź 23 2004 no to len forever...:):)
Komentarze: 9

no wlasnie ciekawe czy bym otrzymala nagrode w konkursie "Najwiekszy len blgowy>>>???"Jak myslicie?heheh..w sumei to ja teraz juz nawet nie wiem co pisca..bo za duzo sie wydarzylo....starsznie duzo tej nauki juz mi sie w glowce poprzerecuilo...a po za tym jak zwykle weekendy wypady z Dyrka..no i to chyab wszytsko nic specjalnego...chyab ze doliczyc to ze neka mnei pewna osoba z przeszlosci...no trudno ale trza walczyc z przeciwnosciami losu...no nie...??/ciekawe cyz mi sie uda....

wczoraj edukowalysmy sie z chemi bo za abrdzo tego nei rozumialysmy...a tak wlasciwie to wogole nei rozmumialysmy tego...no moze jakos to pojdzie...heheh i pozneij pod wiecozrkw ywbralysmy sie z Dyrka an spacerek a przy oakzji po Rodzyna...chyab go obudzilymsy...no ladnie...hehehe...a pozneij se gadlismh no imw koncu do domku a wdomku musialam znowu uporac sie z natretami...a bleee...:(:(:(
no to chyab na tyle wiem ze te notki jzu wcale nei sa ciekawe...nei chce mi sie i wogole jakos nie am humoru zeby pisac o cyzms smiesznym...narqs..a an koniec kilka faj nych rzeczy.....:

 

wkleilam to tutaj bo uwazamto wszystko to za prawdziwe i w pewnym snesie odnoszace sie do mojej osoby....

Jedna wiosna w życiu bywa, kwiaty kwitną jeden raz. Jedna miłość jest prawdziwa. Tylko ta co pierwszy raz.

Miłość jest wielka Lecz mija jak mgła Przyjaźń jest cicha Lecz długo trwa...

Nie zrywaj nici przyjaźni Bo nie wiesz czym grozi zerwanie. Choć nitkę zwiążesz Węzeł na zawsze zostanie.

Nie całuj jeśli nie kochasz, Nie mów, że kochasz jeśli kłamiesz. Bo gdy odejdziesz ten ktoś szlocha, A Ty nie wiesz jak mu serce złamiesz.

Wszystko w świecie przemija powoli, Pamięć o szczęściu i o tym co boli. Wszystko przemija jak chce przeznaczenie I tylko zostaje To jedno wspomnienie.

Wiatr połamał kwiaty w dolinie, Chłopak złamał serce dziewczyny. Kwiaty ożyją gdy maj powróci, Złamane serce nigdy nie wróci.

Miłość - to wielkie słowo, dla tego, kto je rozumie, lecz kto raz pokochał i został zdradzony, ten więcej kochać nie umie !

Choć kochałam Cię kiedyś nad życie, Dziś w rozłące musimy żyć. Te wieczory lipcowe, gorące, Długo będą w pamięci mej tkwić.

"Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało"

no to na arzie tyle moze pozniej jescze cos dodam ale to wszytsko w sumei laczy sie z soba i mowi troszke o mnie....na pewno tehs o niejednym z was...

nancy41 : :
paź 09 2004 hellllo boys angd girls.....:):):)
Komentarze: 10

no rposze ku zdzwieniu innych pojaiwla sie u mnei nowa notka...a to za sprawa fajnego dzionka...a wiec zaczelo sie to tak ze wstalam starsznie wczensie...i znajac mnei nei psopie sobie dluzej w weekend....dzisiaj postanowilam uczucic moje urodiznki(5.10)-zrsezta wczoraj tehs to zrobilam z Dorka tzn uczcilam urodiznki....a dzisija przeszla sie z nami jeecze Kasia....no ale oczywiscie bardzo madra Ewa musiala sie ubarz za lekko i wrcalaysmy po moja kurtke...heheheh...poznieu ku anszmeu zdziweniu na bazarku zainteresowal sie nami pewien chlopak ktorego aktulanie tozsamosci nei znamy....jednakze wiemy ze mial bluze z Nike9wow dziewcyzny szalejm my hshehehehehe).....no a poznein sie poszlismy przejsc...spotkalysmy dziecinnnego pewno tlyko Dotka wie o co chodizi....ano pozniej wybralysmy sie na deserki ldoowe...ktore byly bardoz slodkie.....szkoda ze przeszkadzal nam w spoozywaniu pewioen kelner ktory od tych deserkow a moze od nas(buahaha) nie mogl oderwac oczu..heheheheheh...nastepnioe Kasia wyadala z siebie odglos tak donosny ze az zszokowany dziadek popukal sie w cozlo...normalnei co to z mlodziez...hehehehe....pozniej kasia musiala jechac do domku....a ja z Dorka sie ywbralam do mnei an ogladanie filmiku "Wielki Podryw" musze powiedziec ze mi sie podobal chociaz si9e poduczylam angielskiego...heheh polecam film dla tych ktorxy lubia komedie ro,mantyczne....heheheh....pozniej tzn juz mozna powiedziec ze zlapalam starszliwego dola i starcilam humor ktory trzymal sie mn9e przez clay dzien...a to z dwohc waznych pwoodw...;my the best friend is sad, because a to juz zosatwie dla siebie...tyle tlyko powiem ze Dyrka nei ma pwodu mowie ci uwierz...a po drugie starcilam calkowita nadzieje powtarzam CALKOWITA nadzieje na to ze rozwinie sie kiedys moaj planatcja Kaszy.....:(:(:(:(:(no na koniec buziaki dla my the best friend...:(:(:(

nancy41 : :
wrz 28 2004 cos mi sie zachcialo...
Komentarze: 4

cos mnie dzisiaj wzielo na to zbey napisac nowa notke...to w sumie u mnie az nie do pomyslenia ze bez zadnych narzekan ze strrony moich widzow tego blogaska udalo mi sie napisac te notke(oczywiscie pomijam tutaj narzekania mojej drugiej mamuni-Dorci...ktora martwi sie o moje lenistwo):):)

heheh...dzisiaj jak wiadomo jest wtorek....moze zaczne od poczatku...na angielskim moglam dodac z Dyrka nowe slowko do slownika autorstwa mojego i Dorci pt."Slynny akcent slynnej A.S" jedno nowe slowko a mianowicie: "niuuuuuaaaanseeeeee"- trudno to sobie wyobrazic jak wyglada to przy wymawianiu przez wyzej wymuieniona nauczycielke...na polskim nie obylo sie bez zadania domowego ktoreg na aktoualna godzine nie zrobilam i nie zrobie bo ja juz po prostu nie mam sily a po za tym nie mam nastroju do tego....Uwazam iz najlepsza dzisijesza lekcja byla GDDW z "dzika dziewa"...nie zamierzam po raz kolejny wysmiewac sie z jej spoisobu dyrygowania klasa przy wieszaniu gazetki co wogole podlega wszlekiej krytyce gdyz nie potrafi ona zapanowac nad cala rzesza klasy IIB ktora z wielka checia chce jej ZAWSZE pomagac...buahahahahahaha(moj smiech w okolicach tego fragmentu jets niewyobrazalny)...pod koniec godziny z Pania.M nakazala ona mi i Dyrce podlac kwiatki na korytarzu....z "wielka checia" to zrobilysmy...a przy okazji umylysmy stol n aktorym one staly oraz napelnilysmy komus kubek dio kawy aby mogl spokojnie zazyc swojego ulubionego napoju....nastepnie wrocilysmy do klasy gdzie zostalysmy obarczone nastepnym bojowym zadaniem ...mialysmy wla cdop butelek wode zeby sobie stala...no to Ewa ktora oczywiscie bardzo zna sie na kwiatkach...nalala do butelki cieplutka wode zeby kwiatki nie zmarzly....chcialysmy isvc na przerwe wiec nalalysmy z deczka za malo do tych butelek i ucieklysmy z klasy nie zauwazone przez Pania.M...wojna jednakze sie zaczela gdy wrocilysmy....okazalo sie ze ma zostac wykonany na mnie wyrok przez sama "dzika dziewe" a mianowicie mialam wlasnie za to ze sie martwilam o biende kwiatki dostac lanie....lecz niestety mialam cos jescze do zdziwenie(aha..dla osob z bardzo niskim IQ prawie wszystko napisalam tutaj z ironia...)...i udalo mi sie uniknac tej straszliwej kary.....

chyba to juz wszytsko co ciekawego sie dzisiaj wydarzylo o ile to bylo dla was wogole ciekawe....a na koniec dla wszytskich ktorzy czytaja moj blog i ktorzy nieraz sobie mysla o tym co w nizej przedstawionym wierszu akurat jest zawarte specjalnie wlasnie dla takich osob dedykuje go

 

Autor: Ewa Borowik

 

"Mysli"

 

Czasem sobie mysle, chce juz byc w niebie,

i nie martwic sie juz o siebie.

Moc nie myslec juz o problemach...

Moc nie rozmyslac o przeszlych wydarzeniach...

By czuc sie kochana...

a nie na samotnoisc skazana!

Wiem, ze tak latwo umrzec sie nie da

Bo to Bog wybiera ludzi do nieba....

Ale kiedy mnie ziemia pochlonie....

to w koncu zgasna moich nieszczesc pochodnie.....

(jakby ktos nie wiedzial jak sie nazywam to ja jestm autorka tego wiersza)

 

a teraz jeszcze jeden wiersz z mojej ubogiej kolekcji:

Autor:Ewa Borowik

 

"Pseudo---przyjaciel"

 

Nikt mnie nie potrafi zrozumiec....

co czuje, co mysle, co robie....

Nikt nie potrafi wedlug mojego planu zyc...

Wszyscy obojetnie kolo siebie przechodza....

Kazdy swoja wlasna odrebna droga....

Ja takze taka mam...

i ciagle nowe klopoty pukaja do mych zycia bram...

Lecz nikt mi pomoc nie potrafi....

bo kazdy swoje problemy tylko trawi...

Gdy Twoj pseudo przyjaciel czegos potrzebuje...

to zawsze od Ciebie chetna pomoc przyjmuje...

A gdy do Ciebie klopoty wtargna

to wteyd on spoglada na Ciebei z pogarda...

Juz wtedy nic nie bedziesz dla niego znaczyl...

Bo brak swoich interesow w tym zobaczyl...

Tak zawsze w zyciu bylo, jest i bedzie...

Wiec szukaj przyajciol tak,,,,

abys nigdy nie byl w bledzie.....

no to chyba na tyle...moze jescze kiedys napisze reszte moich wierszy....nie musze sie one Wam podobac ale mialam taka ochote jes tutaj zmaiesci wiec tak tez zrobilma....aha....wielkie pozdro,,buziaki i podziekowania dla moejm the best frined ktora w zadnym wypadku nie jest pseudo przyjacileem moim tylko prawdziwkiem....i bardzo ci za to Dorka dziekuje...:):):):):):):):):):):):):):)buzaiki fior allllllll:**** 

nancy41 : :