Archiwum luty 2006


lut 17 2006 ...kolejna notka...
Komentarze: 4

no to witam...jakoś udaje na razie mi się pisać...mam nadzieję, że jakoś dalej to pójdzie...ostatnio to w sumie nie najlepiej u mnie...niedługo zbliża sie maturka a ja dostaję już powoli pietra-szczęście że mam przy sobie moją kochaną siostrę największą optymistkę, jaką znam:) dziękuję Ci kochana że mnie nim zarażasz:)to mi wiele pomaga...ostatnio postanowiłam sobie, że nie będę się wiecej dołowała i chciałabym przy tym postanowieniu wytrzymać, ale nie wiem czy to mi się uda...chciałabym żeby tak:)...co by tu jeszcze powiedzieć-mój dziadek ostatnio się nienajlepiej czuje, a on jest dla mnie takim jakby to powiedzieć zastępczym tatą:)i martwię się o niego więc postanowiłam wczoraj do niego pojechać, ale niestety już dzisiaj musiałam wrócić:)oby wyzdrowiał...jeżeli chodzi o moje ostatnie gusta muzyczne to powróciłam do lubianej przeze mnie Kelly Clarkson:)non stop jej słucham a w szczególności piosenki- Because of you;P...mam dla mnie pewien sentyment i kojarzy mi sie z wieloma sprawami:)co więcej  u mnie? ano ostatnio przypomniała mi się cała 100:) i cóż mogę powiedzieć-żałuję że nie było inaczej:P...wiem wiem właśnie pewno sobie myślicie bosh ale ta dziewczyna jest nudna i o samych bzdetach pisze,ale to moje bzdety albo i nie i właśnie o nich chciałam napisać więc jak komuś coś nie pasi no to ariwederczi jak to moja sisq by powiedziała....na koniec buźki dla wszystkich tych kochanych, którzy potrafią ze mną rozmawiać, ale też w drugą stronę potrafią mnie słuchać...dziękuję:*

                                        

                                                 Czasem mysle gdzie jestes?

                                                 co robisz, o czym marzysz?

                                          I mysle dlugo, a łzy płyną mi po twarzy...

                                                 Czy myślisz o mnie czasem?

                                             Czy wspominasz choć przez chwile?

                                                 Czy warto bylo Ciebie poznać?

                                                     By potem cierpiec tyle?

                                                 z kim jesteś gdy mnie tam nie ma?

                                               Kogo całujesz gdy serce me płacze?

                                               Komu przysiegasz, wyznajesz miłość?

                                                      Gdy łzy płyną mi po twarzy

                                                    O twoja miłość błagac nie będe

                                                        Może inne serce zdobędę

                                                     Ktore szczerze pokocha mnie

                                                              a moze to dobrze,

                                                                    a moze źle

                                                             a kiedys zrozumiesz

                                                                    wspomnisz

                                                       Jak bardzo skrzywdziłeś mnie!!!

nancy41 : :
lut 12 2006 ...zamknięta...powrót..
Komentarze: 4

no właśnie postanowiłam znowu pisać ale jak już to krótkie notki itp...nie będę się rozpisywała co się u mnie działo bo dużo tego było..a o większości nie chciałabym tutaj mówić, gdyż za bardzo nie to boli...jedno co mogę powiedzieć to , że nadzieja matką głupich była , jest i będzie o czym sama się przekonałam...nie wygrasz z nią...tak jak ja...

a tak z innej beczki to mam już za sobą 100:)muszę powiedzieć, że całkiem dobrze się na niej bawiłam...po za końcem, ale to porzućmy w zapomnienie-zresztą to teraz nie ma znaczenia, bo coś się skończyło, coś co mogło być tak piękne...szkoda tylko, że nie było to do końca uczciwe..ehh:(

mam za sobą już 3 próbne matury z których najgorsza była matma no ale mam nadzieję, że jakoś to będzie..:)

nie rozpisuję się...może niedługo znowu coś skrobnę...a na koniec chciałabym wielkie dzięki przekazać mojej kochanej siostrze dzięki której jeszcze się jakoś trzymam i która nie pozwala misię dołować...dziękuję:):*....

P.S.Pozdrawiam tych wytrwałych, którzy tutaj jeszcze wchodzą mimo, że baaardzo rzadko jakaś notka się pojawia....peace;)buziaki....

                             

"Zamknięta"

Nie powinnam się zadręczać...

 Staram się nie my$leć o tym co złe...

 Staram się zatrzymać u$miech na twarzy...

 U$miech w sercu...

 Staram się...

 A jednak co$ mnie blokuje...

czuję się jak ptak w klatce...

Zamknięta Bez wyj$cia...

 Pragnę wolno$ci... Ty nią jeste$...

nancy41 : :