Archiwum luty 2004


lut 29 2004 hmmm...co by tu napisac..??
Komentarze: 3

jak mysle o dzisijeszym dniu to w sumie nie ma co ciekawego napisac....dzisiaj w koncu moglam sie wyspac az do 11...to jest najpiekniejsze w weekendzie,,,,mozna spac do ktorej sie chce..o ile c9ie ktos nie obudzi jak dzisiaj w moim przypadku..mozliwe zebym jeszcze sobie pospala gdyby nie moj kofaniukti piesek..przyszedl i mnie polizal po twarzy...co za bezczelnosc...heheh..:):)....pozniej musialam niestety troche pozaluwac ale jakso sie udalo i weszlam jescze na neta:):)jutro mam andzieje ze bedzie fjanie i po prostu nie moge sie doczekac nastepnego weekendu...

P.S. Musze wszystmko zrobic zeby isc na koncert Jedne Osiem L do relka...mam andzieje ze sie uda..Dorka chyab ta sobotka sie nie pwotorzy..:):):)bedzie zajefajnie jesli pojdziemy....

a na koniec pozdrofka dla wszytskich ktorzy jeszcze moim blogusiem sie nie znudzili i buziaki dla tych ktorzy nadal sa ze mna:):):****************

zamieszczam tutaj jescze wierszyk ktory mi sie strasznie sopodobal..jest po prostu zajefajny i swietny....mielgo czytania..hehe:):))))))

gdy serce nie chce spać wróciłem, choć nie jestem tego do końca pewien, bo chyba coś uległo zmianie - sam już nie wiem. lecz na pewno ten dzień na długo w mych myślach pozostanie, na pewno dłużej niż w żołądku zjedzone rankiem śniadanie. wiem, że powinienem przyłożyć głowę do poduszki, spać... chce tego moje ciało, lecz umysł i serce nie chce się poddać. analizuje i przetwarza każdą myśl, każdy wyraz, który dziś usłyszał z ust twoich. każdy z nich jest niezwykły, magiczny, prosty w budowie, jednocześnie tajemniczy i prześliczny. to jest powód mojego rozproszenia, nie moge zasnąć, ale czy to ma jakieś znaczenie? czy to, że widzę teraz ciebie, a głos twój odbija się echem wewnątrz mnie. powinien skłonić mnie do przemyśleń, do zastanowienia, czy może lepiej by stłumić w sobie te zaburzenia? ty ciągle milczysz, więc nikt mi nie odpowie! nigdy o tym pytanie się nikt nie dowie. nie mają sensu moje wybryki. są one jak toksyczny odpad z niechcianej fabryki. a może sam jestem takim odpadem, zakłucającym harmonię pomiędzy spokojem i ładem? spójrz proszę prosto w moje oczy i odpowiedz, co widzisz, co znalazłaś na swej drodze! czy moja osoba coś w niej zmienia? wskaż mi prawdę, ujawnij to co masz do powiedzenia. niech się stanie jasne, jak ten księżyc, co na niebie świeci otulając blaskiem gwiazdy, przygarniając je do siebie jak własne dzieci. widzisz go teraz - wiem to na pewno! czy wiesz, że przy tobie te gwiazdy bledną! giną na nieba błękicie, gdy rozjaśnia je twój usmiech, jak słońce o świcie! o czym myślisz gdy wpatrujesz się w tarczę tej "bladej twarzy"? wiele bym oddał by wiedzieć to o czym marzysz! czy wstydzisz się swoich pragnień? twierdzisz, że posiadasz jedynie te realne. odpowiedz, jeśli możesz, proszę! wiesz, że takiego milczenia po prostu nie znoszę! namaluj na niebie odpowiedz na pytanie. Śpisz już? czy we śnie biegasz po zielonej polanie? dziś wiele się o tobie dowiedziałem, znalazłem bratnią duszę, choć jej nie szukałem. a jeśli to tylko złudzenia, moje chore myśli, nie realne wyobrażenia. ty nadal nie masz nic do powiedzenia! odczuwam potrzebę twojej obecności. chcę słuszeć ciebie, widzieć w całości. czy to uczucie można nazwac tęsknotą, czy bardziej brutalnie - bezmyślną głupotą? bo przecież to i tak nie ma znaczenia, gdyż ty i tak nie masz nic do powiedzenia! a może gdy kiedyś znów ciebie odszukam, powiesz mi wreszcie czy do właściwego serca pukam...!!

 

nancy41 : :
lut 28 2004 ale glupi dzien....
Komentarze: 11

niestety ale znow  mi sie notka skasowala..czy ja mam jakiegos zyciowego pecha...???jnie wiem juz ale na arzie nic mi sie w zyiuc nie udaje....(pewnie pomyslicie sobie teraz ze jestem pesymistka ale tak serio jest...)..w poprzedniej notce ktora sie niestety skasowaal mialam fajniutkie cytaty ale niestey juz nie mam a nie chce mi sie drugio raz wchodzic....pojaiwa sie innym razem...:):)


a tak po za tym to nawet nie iwecie jak mi brakuje relka(dorka tobie tez????:))tak fajnieiiiiiiiiiiiii jest sobie podylac razem z dorka:)))tylko nie fajnie jest cos zobaczy(pewne osoby wiedza o co chodzi zreszta chyba tylko jedna wie:)>)druga nwet sie nie domysla...no ale lepeij juz nie bede o tym piosac bo to bylo smutne i przykro moze dla mnie tak bardzo nie jak dla dorki aleona juz sie uporala...heheh...zreszta obiecalam jej ze nie bede sie wtracac(chociaz wiadome ze i tak nie wytrzymam zeby jej cios nie powiedziec)...a co do mnie i tej soboty to sie rozczarowlam ale lepeij tego nie wspominac...:):)

mysleliscie kiedys o tym jak powiedziec komus ze sie wam podoba kiedy np jestescie niesmiali(nie zebym cos teges..jeszcze niestety nie...:):))ale tak sie zastanaiwlam po prostu i jakos wpadlo mi zeby  napisac o tym...nop jak ktos jest strasznie niesmialy to serio chyab nie podjedzie bo sie po prostu wtydzi a moze boji sie antyreakcji???nie wiem ale wydaje mi ise ze nie tak latwo jest mowic:"np podejdz co ci szkodzi"""""""[rzeciez nieskotrsy naprawde sie boja tej reakcji drugiej osoby..hehe..a jedna soobe ktora wlansie taka jest znam bardzo dobrze..i postanowialm juz jej nie namaiwac zbey ppodeszla bo to nie ma sensu skoro ktos na prawde sie wstydzi....ale i tak jestem za tym zeby starac sie zabijac to czego sie wstydzimy...wiec ludzikki trezymajcie sie i przezywciezajcie sowje slabosci:):)**buziaki dla wszystkich niesmialych i nie tylko:):************


 

nancy41 : :
lut 27 2004 ja:):)
Komentarze: 5

ktos kiedys domagal sie tego abym napislaa w koncu cos o sobie a wiec pstanowilam to zrobic...

mam na imie ewa(nie lubie a nawet nie nawidze jak ktos mnie nazywa ewka))mam 16 wiosenek...mam pieska ktory zwie sie Tobus(nie wiem co bym zrobila gdyby cos sie mu stalo,,ja go tak bardzo kocham..:):)...chodze do drugiego liceum Oglonoksztalcacego w leznie(wg mnie najlepszego w lesnzie i okolicach:))...mieszkam razem tylko z mamusia,,poniewaz moj tatus umarl jaik mialam kilka latek..czasami zastanawiam sie dlaczego to wlasnie on musial umrzec...dlaczego nie mogl triche poczekavc jescze..dlaczego to wszystko musialo sie stac..???niestety ale nadal nie znalazlam odp na to pytanie..jednak nadal jej szukam...

jezeli chodzi o moj charakterek to:

wady-nie napisze ze ich nie mam bo uwazam ze kazdy czlowiek ma jakies wady...a wiec moja najwieksza wada jest chyba lenistwo i balaganiarstwo..moja jeszce jedna z wad to moja wylewnosc uczuc(niestety ale tego nie moeg nigdy ukryc..a moz eto powinna byc zaleta???)

zalety-wychodze z zalozenia ze czlowiek samego siebie nie powinien oceniac szczegolnie jezeli chodzi o pozytywne rzeczy..wiec to pozostawiam WAM(a moze ja nie mam zadnych zalet....???)...

nie nawidze w ludziach:klamstwa, obludy,obrazalstwa,nudziarstwa,marudzenia,szpanerstwa....i chyba to wszyskot a jesli nie to PATRZ NIZEJ

uwielbiam tzn cenie w ludziach:szczerosc,poczucie humoru,prawdomownosc..i oczywscie lojalnosc wobec mnie ale nie tylko..licza sie przede wszystkim inni...:):)

na poczatku mialam wieksza notke ale nie chciala wejsc nie wiem czemu...jednak mysle ze ta wystarczy i zaspokoi wasza ciekawosc..a jezeli znajda sie takie osoby ktore chca mnie poznac lepeij to nic nie soti na przeszkodzie..i najlepsza rada dla tych osob bedzie to zeby po prostu mnie poznac..niestety alke inaczej sie nie da...:):P

na koniec chcialam podziekowac i pozdorwic wszystkie kofaniutkie osoby ktore mnie caly czas wspieraj(mysle ze wiecie o kim mowie:):)i oczuywiscie wszystkich innych kjtorych znam i ktorzy lubia moje towarzystwo:):)a buziak przesylam(tak jak kiedys)osobom ktore mnie bardzo lubia a te ktore mnie kochaja(mysle ze nie ma takich na swiecie oczywscie oprocz moje kofaniutkiego pieska i mamusi:)przesylamn dwa duze buziaki..pozdorfka allll...:*****


nancy41 : :
lut 26 2004 w koncu sie uporalam :):)
Komentarze: 5

mam nowy szablon ale to tylko chwilowy bo musze znalezc cos co mi sie naprawde bedzie podobalo...mialam napisac notke o sobie(bo tak chcialam zrobic)ale niestety jestem zmeczona i najprawdopodobniej jutro sie za to wezme...a co do jutrzejszego dnia to beda te 4 lekcje zrabane(dorcia wiesz czemu 4 no nie??:):)) najpierw fiza(sprawdzian -jak ja to lubie..:(:()pozniej niemiecki-odda spr chyba:):)dalej jest gegra(uczylam sie ale nic komletnie nei pamietam z tych klimatow wszystko mi sie myli...a na deser hipa(moze bedzie pytal..wrrr)..a poznie hop do domku..:):)

jezeli chodzi natomiast o dzisijeszy dzien to ujdzie w tloku...nawet fajniutkie lekcje mialam:polski,3angielskie i do domku...

fajnie jest byc w domku tak wczesnie i ani mi sie snilo ze tak wczesnie bede robila lekcje...w koncu nalezy sie kazdemu ludzikowi odpoczynek...:):P..a wiec sobie odpoczelam z godzinek a moze dwie a moze trzy heh nie pamietam ile..pozniej sie wzileam jakie to nidne bylo...dobra koncze juz bo ten moj wpis tez sie robi nudny..jutro bedzie ciekawszy..mama nadzieje...:):)

pozdrofka dla IB(nie bede wymieniala bo juz mi sie nie chce ale osoby ktore mnie znaja wiedza o kogo chodzi heh:))

a najbardziej chcialam pozdrofic Dorotke(nie przejmuj sie facet jest jak autobus nie ten to nastepny:)),Macka(:):):)),Skowrona,Rafalka,Kubusia,Donate,Anke,Malwine,Marcina.Z,Michala.Z....a ci ktorzy mnie bardzo lubia otrzymuja buziaki:**************hehe..papaptki..

nancy41 : :
lut 25 2004 a mialam taka zajebista notke no...
Komentarze: 6

a miala byc taka fajna notka i dluga ale niestety mi sie skasowala..tyle byscie sie naczytali..a tu ch**...napisz jak bede miala czas i checi...porazka jednak nie mobilizuje....:(:(:(:(bedzie niestety dzisja uboga ale trudno ..juz mi sie nie chce pisac drugi raz...cholera jasna nic mi sie nie udaje...czyzby to y=ten czarny kot co przebiegl mi dzisja droge:(:(???:(:(

 

 

 

nancy41 : :