Najnowsze wpisy, strona 13


mar 10 2004 Tomek.W zastanow sie w koncu nad swoim zachowaniem...:(:(...
Komentarze: 57

no dzisiaj moglabym dzien zaliczyc do bardzo udanych gdyby nie nasz "kochany kolega z klasy"...wkurzyl mnie najbardziej jak tylko mozna...napisalam kiedys tomkowi ze jest facetem bez jaj i to sie dzisija 100% potwierdzilo...jak mozna byc samolubnym i nawet dlugopisu nie pozyczyc(nie mowie o poczatku lekcji tylko gdzies tak w srodku)..na poczatku roku nie chciales pytan nam pokzaca...nie uwazacie ze klas powinna sie trzymac razem...a mi sie wydaje ze ty jakos od nas odstajesz...pomysl w koncu tomek ze nie jestes sam na tym swiecie ani zadnym pepkiem swiata!!!!!!!!!!popatrz wokol siebie i zobacz ze wiele ludzi oczekuje an twoja piomoc i wogole ...a ty tylko zyjesz tym co wokol ciebie w kilku cm...tak nie mozna...

a dzisiaj na biologi normalnie"przezedles samego siebie"...maluszek nei powiedziala na 100%ze mamy przynieszc zeszyty...byla przerwa to ja sie odezwalam fo maluszka zeby w koncu nas wypusicla..a ty oczywiscew jak przykladny uczen musiales "wtracic swoje trzy grosze'   cytuje:"A chcesz jutro pisac notatke"cZy ty ni erozumiesz ze swiat sie nei konczy na nauce...ja cie po prostu nie rozumiem.....jestes calkiem inny nie z tej planety....ok zaakceptolwalam prawie to ze jestes jedynym chlopakiem ale wez sie w koncu zachowuj jak chlopak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

NIC DODAC NIC UJAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!paptki for allllll(sorki ze dzisija notka troche zeszla na tomka ale musialam to z sioebie wyrzucic)))>>>>

No po prostu zajebiste sa ta fotka a jak sie uda to fotki:):):):)

nancy41 : :
mar 08 2004 no to ladnie moejgo blogusia zandebalam..:)))...
Komentarze: 5

no wlansie..cos mi jakos tak sie przestalo pisac tego bloga..hehe ciekawe czemu..??/kto mi to powie..???wiecie co  to dlatego dgy ostanimi czasy bardzo duzo sie dzialo...a najgorsze jest to ze zranilam osobe ktor a bardzo lubie...qrde i z tego powdu mi strasznie przykro...:(:(ale mam nadzieje ze to wszystko jakos powlli sie ulozy..:):)a tak po z atym to musze sie w koncu zaczac uczyc na spr z hipy..ale szczerze to strasznie mi sie nie chce bo to jets nudmne jak flaki z olejem..nie moeg sie odczekac 17 marca...i relka(dotka musimyu isc cokolwiek by sie nie stalo:):))trzeba jakos odreagowac te streski i problemiki...mam nadzieje ze bedzie udzo znajomej wiary pomimo ze jest to sroda..ale to bede rekolekcje...:):)a wiec tylko czekac do 17-tego:):)narazie spadam....papaptki i pozdrofka for alll...(no a buziaki dla tych ktorzy caly czas sa ze mna:):)))

nancy41 : :
mar 04 2004 heheh...ludziki niepotrzebnie mapy stworzyli......
Komentarze: 21

no ladnie ludzie sie mecza i specjalnie dla wiary mapki dla ulatwienia tworza a tu kaza wszystko wykuwac na pamiec....co za zycie..hehe...ale spox...europke jakos sie wkuwalo..moze nie full ale poszlo:):)a tak po za tym to w mkoncu jutro weekend ale i tak nastepny tyfzien znow(no w sumie przerwa byla:):)IB wie o co chodzi:))jedna wspaniala perspektywa przede mna ze weekedn za kilkanascie godzin:):)

dzisiaj wymyslilam na widok kogos(:):) dwa nowe okreselnia ktore chyba Pan Profesor MIodek przyjmie do slownika jezyka polskiego(co na to ta malpa:)z polaka:)heheh)te nowe okreslenia to menda spoleczna i glab menelski...hehe dorka wiesz o co i o kogo chodiz no nie???heheh:):)

jutro mam nadzieje ze sie wybierzemy do delicji z dorka albo do shairu jescze nic nigdy nie wiadomo.....nie mam juz oc pisac..wiec koncze...ale dzisiaj bylo zimno i nudno...wrrr.i hate it!!!!pozdrofka:):):):************

nancy41 : :
mar 02 2004 ale dol...
Komentarze: 9

ten dzisiejszy wieczor to okropnosc...zlapalam  strasznego dola...:(:(i strsznie mnie brzuch boli........tak sczzerze to juz mama wsyztskiego dosc..nie wiem co mi sie stalo...ale....:((:(

nie mam juz co piscac wiec zamieszczam tu kilka zlotych mysli,aforyzmow..i czegos tam jesczez.....

 

 

A jak wyjdzie śmiesznie? Ludzie się pośmieją i koniec. Wielkość nie boi się śmieszności Tadeusz Różewicz

"Jak noc nad ranem, tak życie staje się coraz jaśniejsze w miarę, jak przeżywamy a przyczyna każdej rzeczy wreszcie się wyjaśnia" (Richter).

Nie czekaj, aż rozpocznie kto inny. To do ciebie dzisiaj należy zainicjowanie kręgu radości. Często wystarczy mała, malutka iskierka, by wysadzić w powietrze ogromny ciężar. Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać. Miłość to jedyny skarb, który rozmnaża się poprzez dzielenie: to jedyny dar rosnący tym bardziej, im więcej się z niego czerpie. To jedyne przedsięwzięcie, w którym tym więcej się zarabia, im więcej się wydaje; podaruj ją, rzuć daleko od siebie, rozprosz ją na cztery wiatry, opróżnij z niej kieszenie, wysyp ją z koszyka, a nazajutrz będziesz miał jej więcej niż dotychczas. Bruno Ferrero

Mysle ze to wystarczy...a teraz jeszce troszke posiedze na necie i spadam....czemu mnie zawsze dopada taki glupi dol..../??:(:(

nancy41 : :
lut 29 2004 hmmm...co by tu napisac..??
Komentarze: 3

jak mysle o dzisijeszym dniu to w sumie nie ma co ciekawego napisac....dzisiaj w koncu moglam sie wyspac az do 11...to jest najpiekniejsze w weekendzie,,,,mozna spac do ktorej sie chce..o ile c9ie ktos nie obudzi jak dzisiaj w moim przypadku..mozliwe zebym jeszcze sobie pospala gdyby nie moj kofaniukti piesek..przyszedl i mnie polizal po twarzy...co za bezczelnosc...heheh..:):)....pozniej musialam niestety troche pozaluwac ale jakso sie udalo i weszlam jescze na neta:):)jutro mam andzieje ze bedzie fjanie i po prostu nie moge sie doczekac nastepnego weekendu...

P.S. Musze wszystmko zrobic zeby isc na koncert Jedne Osiem L do relka...mam andzieje ze sie uda..Dorka chyab ta sobotka sie nie pwotorzy..:):):)bedzie zajefajnie jesli pojdziemy....

a na koniec pozdrofka dla wszytskich ktorzy jeszcze moim blogusiem sie nie znudzili i buziaki dla tych ktorzy nadal sa ze mna:):):****************

zamieszczam tutaj jescze wierszyk ktory mi sie strasznie sopodobal..jest po prostu zajefajny i swietny....mielgo czytania..hehe:):))))))

gdy serce nie chce spać wróciłem, choć nie jestem tego do końca pewien, bo chyba coś uległo zmianie - sam już nie wiem. lecz na pewno ten dzień na długo w mych myślach pozostanie, na pewno dłużej niż w żołądku zjedzone rankiem śniadanie. wiem, że powinienem przyłożyć głowę do poduszki, spać... chce tego moje ciało, lecz umysł i serce nie chce się poddać. analizuje i przetwarza każdą myśl, każdy wyraz, który dziś usłyszał z ust twoich. każdy z nich jest niezwykły, magiczny, prosty w budowie, jednocześnie tajemniczy i prześliczny. to jest powód mojego rozproszenia, nie moge zasnąć, ale czy to ma jakieś znaczenie? czy to, że widzę teraz ciebie, a głos twój odbija się echem wewnątrz mnie. powinien skłonić mnie do przemyśleń, do zastanowienia, czy może lepiej by stłumić w sobie te zaburzenia? ty ciągle milczysz, więc nikt mi nie odpowie! nigdy o tym pytanie się nikt nie dowie. nie mają sensu moje wybryki. są one jak toksyczny odpad z niechcianej fabryki. a może sam jestem takim odpadem, zakłucającym harmonię pomiędzy spokojem i ładem? spójrz proszę prosto w moje oczy i odpowiedz, co widzisz, co znalazłaś na swej drodze! czy moja osoba coś w niej zmienia? wskaż mi prawdę, ujawnij to co masz do powiedzenia. niech się stanie jasne, jak ten księżyc, co na niebie świeci otulając blaskiem gwiazdy, przygarniając je do siebie jak własne dzieci. widzisz go teraz - wiem to na pewno! czy wiesz, że przy tobie te gwiazdy bledną! giną na nieba błękicie, gdy rozjaśnia je twój usmiech, jak słońce o świcie! o czym myślisz gdy wpatrujesz się w tarczę tej "bladej twarzy"? wiele bym oddał by wiedzieć to o czym marzysz! czy wstydzisz się swoich pragnień? twierdzisz, że posiadasz jedynie te realne. odpowiedz, jeśli możesz, proszę! wiesz, że takiego milczenia po prostu nie znoszę! namaluj na niebie odpowiedz na pytanie. Śpisz już? czy we śnie biegasz po zielonej polanie? dziś wiele się o tobie dowiedziałem, znalazłem bratnią duszę, choć jej nie szukałem. a jeśli to tylko złudzenia, moje chore myśli, nie realne wyobrażenia. ty nadal nie masz nic do powiedzenia! odczuwam potrzebę twojej obecności. chcę słuszeć ciebie, widzieć w całości. czy to uczucie można nazwac tęsknotą, czy bardziej brutalnie - bezmyślną głupotą? bo przecież to i tak nie ma znaczenia, gdyż ty i tak nie masz nic do powiedzenia! a może gdy kiedyś znów ciebie odszukam, powiesz mi wreszcie czy do właściwego serca pukam...!!

 

nancy41 : :