poszukuje lekarza od lenistwa;)

no tak qrde nei no mnei to chyba nitk nie wyleczy juz z tego lenistwa..ehh ciagle mi sie nic nie kce..a pisze ta notke bo juz sie pojawily prentesje..hehe of kors ze strony siory:) i Misi:)..hmmm tak dawno juz nie pisalam ze eeee nawet nuie wiem co pisac...hhehe..moze napsize ze bylam we weekend w piateczek an spotkaniu z malutkim:*..bylo milutko...pozniej pod wieczor przyjechala ciocia z kuzynka o ktorej kiedys pisalam..jest chora na zespol Downa ale jak wtedy pisalam bardzo kochaniutka;)..w piatek bylam taka zmeczona...musialam caly czas sie nia zjamowac ale to byla dla mnie przyjemnosc;). w sobote na ryneczku z rodiznka...a w niedziele rocznica smietci mojego taty...to juz 12 lat...tak duzo...w niedzielke mnie wziela taka melancholia ale dobrze ze siora mnie wziela do gronowa:)..eh te wspolne jedzenie jogurcikow i walenie sie w baniaki<lol2>..a z poniej pole i tory widmo:)hehhee:)..mno a w poniedzialek znowy buda i hipa ehhhh ale siem cieszeeeeee.mam veryyyyy happpy humorek:):)bo mam i tyle mam i mam:)chyba puisze juz nie od rzeczy  wiec pora bedzie konczyc....kurde wiem ze ta notka jest bez sensu ale nie mialam o czym pisac...ehhh ale zem ja SEM nudna..:/a na koniec pozdrofffka dlA ssyyyssstttkich  sssssystkich ktorych do tej pory jeszce nie zanudzilam swoim biadoleniem:):P