wrz 05 2004

abuhuhuhuh...schooldays :(:(:(:(:(:(:(:(


Komentarze: 8

no wlasnie przebrnelismy nie wiem jakim cudem przez pierwsze dwa dni szkoly a dokldaniej drugiej klasy liceum(nie chce mi sie dalej pisac)....niby to tylko dwa dni a mi sie wydaje jakbym juz chodizla do skzoly z kilka miesiecy i jakby wogole wakacji nie bylo....facet od chmei(ktorego osobiscie lubie) przywital nas milym akcnecikiem kartokwe zapowiedzial i o spr wspomnial....nie wpsomne juz o tym ze nauczyciele nei zapomneili o zadaniach odmowych ktore popsuly mi weekend i wogole wszystko...oczywiscie jedna z nauczycielek nie omeiszkala wpsomneic ze my to juz opkresu ochronnego nei mamy i ze takze mamy sie uczyc od samego poczatku a to znaczy z ejuz jest zapieprz co calkowicie wyrwal mnie ze slodkeigo nicnierobienia i perspektywy wspomnein  z wkacjion....no dobra koniec o skzole bo jak o tym mowie rto mi sie nei dobrze robi i wogole...

przed rozpoczeciem roku skzolenego a dokladniej w ppniedzialek odbyl sie wyjazd do Poznania a brala w nim udzial grupa wycieczkowa oprocz jendej z uczestniczek Katarzyny....wyjechalismy tak okolo 7,37 i jka juz zawitalismy do "big city"(nie spotkalismy zadnego studnecika:() to poslzismy pochcodzic po sklepikach ora zproobic sobie pamietne fotki a gdzie to juz tajemnica uczestnikow(daga ta fotka w ****** bedzie fajniutka)hehehe....pozniej mial byc zlot ktory okazal sie kompletnym neiwypalem a pozneij psozlismy do ogrodkow na pysnzy sok z czarnych porzeczek i nie tylko...hehehehhe....no a pozniej do kina na filmik "Zakochany bez pamieci" ktory spdodbal sie tylko mi i M$ce , ktos z uczestnikow okreslil byl to film dla ludzi z wysokim IQ...wiec buahahah Mi$ka mamy sie cyzm chwalic....hehehe..pozniej psozlismy an przepyszna pizze ale jeldismy ja tlyko z Dorcia bo restza poslz ana chinskie neidobrosci(przyanjmniej ja tgeo nei cierpie..)a Tomus z nami psoiedzial.....a pozneim szybciutko do pociagu i juz jestemsy w lesznie/////i the end naszje wypraswy.....

tak wlasciwie to tego co napislalam na poczatku nei pwooinno byc dizisjeszego dnia w moejj notce ale jakos tak sie zlzoylo...dzisiaj chcialam moja notke zadedykowac my the best friend czyli Dorci, ktora wczoraj mialal urodzinki a dziisja imieninki....z tej okazji zycze ci Moaj Droga buahahaha wszystkiego co najlepszego..wymarzonego faceta(heheheh).....duzo radosci i usmiechow(chciaz jak anrazie tego nei brakuje....wszystkiego o czym marzysz.....wyajzdu do Londynu razme ze mna oczywiscie:)....no i....hmmmm pomyslmy czego jescze ano tak zycze ci jeszcze tego wszystkiego czego ci nei pozyczylam a o cyzm myslsiz i wogole wszystkeigo co naj naj naja nja naj naj naj anj bo an to zaslugujesz...../

a na konie cpzodro i buziaki dla wszystkich ktorzy to co puisze cyztaja i nadal sie nei nudza...../:):):):):)

 

a na koniec tekst moejej ulubionej piosenki szczegolnie ze wzgledu an slowa ale takze ze wzgledu na to ze to jets moj ulubiony zespol- Groovre Coverage "I need you..."

 

 

I know there's somethin' in your eyes,

I know there's somethin' in your smile,

 makes me feel like loosin'

 all my thoughts tonight, Baby.

 Everyday I read between the lines,

 everynight I'm searching for your signs.

 You belong to heaven's gate,

 angel of hope...

So many things I failed to do...

 One thousand miles I'd run for you,

 you're still the only one I ever need, Baby!

 Everyday I read between the lines,

 everynight I'm searching for your signs.

 You belong to heaven's gate,

 angel of hope...

 I need you,

 you're always on my mind.

 That's all you left behind,

 my love will last eternally....

 I need you,

 like no one else before.

 You're all that I adore,

 my love will last eternally....

 I need you.....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

nancy41 : :
Dorcia
05 września 2004, 17:15
Dzieki wszystkim za zyczenia:) Tomek, a moze jednak dasz ten talon?;)hehe...Dobra, dobra, juz Cie nie mecze z tym....:P
05 września 2004, 16:21
a myslalam ze to chinskie zarcie...bo ja tego nei cierpie...a fuuuj:(:(
05 września 2004, 15:30
pierwszy raz do Ciebie trafiłam, ale podoba mi się tu - notki masz fajne - i przy okazji też chciałam się dołączyć do życzęń - STO LAT STO LAT !!!! :]
wertsoft
05 września 2004, 15:05
miałem na myśli okres ochronny ma sie rozumieć absolutnie
wertsoft
05 września 2004, 15:04
Dołączam sie do życzeń hehh TALONU jedan nie dam (DORKA wie o co chodzi) A odnośnie okresu to ja już go dawno nie miałem chyba w pierwszej klasie.
Mi$ka
05 września 2004, 14:47
no ja też się dołączam do życzeń.... ja nie jadłam chinskiego żarcia tylko palacinkę(naleśnika)!!!
05 września 2004, 11:21
nie ma za co...alurat tobie to one sie nal;eza w calej rozciaglosci:):)
Dorcia
05 września 2004, 11:16
WoW! Dzieki bardzo za zyczenia!!!!!:D:D:D A co do tej budy to mi tez sie nic nie chce robic wiec sobie leniuchuje:P Musze sie pouczyc ale mi sie nie chce...:/ Teraz to juz wszyscy napisali notke na temat naszego wyjazdu:) Fajnie!:):):) Jeszcze raz dzieki za zyczenia;)

Dodaj komentarz