Archiwum 12 lutego 2006


lut 12 2006 ...zamknięta...powrót..
Komentarze: 4

no właśnie postanowiłam znowu pisać ale jak już to krótkie notki itp...nie będę się rozpisywała co się u mnie działo bo dużo tego było..a o większości nie chciałabym tutaj mówić, gdyż za bardzo nie to boli...jedno co mogę powiedzieć to , że nadzieja matką głupich była , jest i będzie o czym sama się przekonałam...nie wygrasz z nią...tak jak ja...

a tak z innej beczki to mam już za sobą 100:)muszę powiedzieć, że całkiem dobrze się na niej bawiłam...po za końcem, ale to porzućmy w zapomnienie-zresztą to teraz nie ma znaczenia, bo coś się skończyło, coś co mogło być tak piękne...szkoda tylko, że nie było to do końca uczciwe..ehh:(

mam za sobą już 3 próbne matury z których najgorsza była matma no ale mam nadzieję, że jakoś to będzie..:)

nie rozpisuję się...może niedługo znowu coś skrobnę...a na koniec chciałabym wielkie dzięki przekazać mojej kochanej siostrze dzięki której jeszcze się jakoś trzymam i która nie pozwala misię dołować...dziękuję:):*....

P.S.Pozdrawiam tych wytrwałych, którzy tutaj jeszcze wchodzą mimo, że baaardzo rzadko jakaś notka się pojawia....peace;)buziaki....

                             

"Zamknięta"

Nie powinnam się zadręczać...

 Staram się nie my$leć o tym co złe...

 Staram się zatrzymać u$miech na twarzy...

 U$miech w sercu...

 Staram się...

 A jednak co$ mnie blokuje...

czuję się jak ptak w klatce...

Zamknięta Bez wyj$cia...

 Pragnę wolno$ci... Ty nią jeste$...

nancy41 : :